05 październik 2010
Dzisiaj sądny dzień, zalewamy strop, zamówiłem 19m3 B20, mam nadzieję, że nie zabraknie betonu i nic się nie popsuje.
O 0800 stawiła się pompo-gruszka, tak co się popsuła ostatnio, ale operator mówi, że wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki.
... no to możemy zaczynać
... ostatnie betono-mieszarka na telefon, po uzgodnieniach z majstrem zamawiamy 5,7m3 i czekamy godzinę, aż dojedzie, jak się okazało na końcu, wystarczyłyby te 5m3 i pompo-gruszka nie miałaby przestoju i miałbym 300zł w kieszeni, a tak to musze zapłacić za przestuj i jeszcze te 0,7m3 betonu, a kto powiedział, że bedzie prosto, na szczęście tą resztką udało nam się zalać posackę w WC, więc nie wszystko poszło na marne,